W sobotę, (2.10.21 r.), przed południem nasz kolega zauważył dziwnie poruszający się pojazd. Kierowca osobówki jadący ul. Wajdy w Bartoszycach co chwilę hamował, najeżdżał na krawężniki, i jechał tak jakby omijał dziury, których nie było. Kierujący skodą zjechał na parking jednego ze sklepów na ul. Kętrzyńskiej i tam uderzył w latarnię. Funkcjonariusz CSSG uniemożliwił mu dalszą jadę i zabrał kluczyli. Policjanci ustalili, że pijany 28-latek wsiadł za kierownicę, bo poprosił go o to równe pijany znajomy, który nie był w formie, aby prowadzić. Kierowca pomimo tego, że miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie przystał na prośbę kolegi i miał go zawieść do domu. Odpowie za przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
Dziękujemy za właściwą reakcję, która być może uratowała to co najcenniejsze, czyli życie.
Pijanym za kierownicą kodeks karny przewiduje dotkliwe konsekwencje, łącznie z karą pozbawienia wolności do 2 lat. Kolejną dolegliwością dla pijanych za kierownicą jest obowiązkowe świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonych i Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie najmniej 5 tys. zł. i zakaz kierowania na okres co najmniej 3 lat.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Bartoszycach